Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Loc'hlaith
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z głębin świadomości...
|
Wysłany: Czw 20:56, 29 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
No to lecimy wciąż zeszłym rokiem:
- Zawikle
- Pan Salamon to jest normalny człowiek, a nie nauczyciel!
- I on nas traktuje jak ludzi, a nie jak uczniów!
- Na religii do A. dzwoni telefon. Ktoś zaczyna długą tyradę, którą A. przyjmuje z baranim wyrazem twarzy, ale po chwili reflektuje sie i mówi:Ale… Ja jestem na lekcjach babcia!
- No i Ronald McDonald ma taką dziurę. (a propos figury przed McDonaldem)
- Nauczycielka: D., kim jesteś?
D: Jestem krakowskim kanonikiem? (naprawdę, naprawdę, nie wiem o co chodziło )
- O spotkanych przez koleżankę chłopakach:- A ładni są? A długie włosy mają?
- Nie wiem, cholera, ciemno było!
- Dobór portretów nie jest przypadkowy, oni się zasłużyli, żeby wisieć w tym domu.
- Zalecali się do Stolnikówny i jej ojca.
- Stolnik był taki zabawowy, zabawiał się.
- Jacek Soplica był cały ogolony i miał diabelski uśmiech.
- I ja nie będę więcej powtarzać! Powtórzę jeszcze raz…
- Większość tych rzutów to robi przez 15 minut klas! (jakby ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości - to była technika )
- I ja nie jestem szalona! Bo jak ja bym była szalona, to bym latała z mokrą koszulą w zębach dookoła szkoły! (jak powyżej )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Nie 21:09, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Kilka lat temu moja kuzynka zawsze kiedy mama wiozła ja do przedszkola opowiadała mamie dowcipy [zawsze te same]. Jeżeli mama sie nie smiała to ona albo strzelała focha, albo płakała, ze mówi nie-śmieszne dwocipy. Więc mama się śmiała. Po dłuższym czasie pewnego dnia kuzynkę odwozi jej tata
Kuzynka: wiesz tato, mama jest jakaś dziwna... Ja jej codziennie opowiadam te same dowcipy, a ona zawsze sie z nich śmieje!!
Ipowiedzcie mi, że dzieci nie potrafia zrobić człowieka w konia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asieńka
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:56, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A oto kilka textów naszej ulubionej pani Ch.:
-Jakbyś się zastanowił, to byś pomyślał.
-Przeproś panią na paluszkach.
-Biegając z ekierką dookoła jej osi otzrymamy stożek.
-Chcę was uświadomić...
-Kółka to możecie sobie w przedszkolu malować.
I jeszcze jeden tekst naszej polonistki (ten, w przeciwieństwie do powyższych, nie był zauważony przez złośliwość ):
-Notatka to forma wypowiedzi, która służy nam do notowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
exar
Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:33, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jakbyś się zastanowił, to byś pomyślał.
hehe to było najlepsze:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Emka
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z 13 LO ;)
|
Wysłany: Wto 23:46, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Pani na geografii -
'w Afryce wyrzynają się na potęgę'
'wy jesteście klasą matematyczną i myślicie równoleżnikami zdań'
Pani na Polskim -
'jeden polonista tego nie uzna, a inny nie'
Nasz wychowawca na historii:
- zapiszą sobie: wojna fińsko-radziecka. jak ona się inaczej nazywała?
uczeń:
- radziecko-fińska?
oraz
koleżanka mowi o stosunkach politycznych współczesnej Polski:
'... a ten kraj ma do nas pretensje o te mordy' (miała na myśli w Katyniu)
Pan od historii:
'A co to były za mordy?!?'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asieńka
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:54, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Pani na biologii:
- Plemniki z chromosomem Y są lżejsze, bo są niedorobione.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
exar
Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:19, 07 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
To nie byłośmieszne:/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asieńka
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:55, 07 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Emka
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z 13 LO ;)
|
Wysłany: Śro 16:59, 08 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Popieram, było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sysia
Moderator
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Old 3a,XX LO
|
Wysłany: Nie 18:49, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Na angielskim P.Szmigiel do jednej uczennicy:"Będziesz w parze tutaj z koleżanką" ona na to:"nie będę z nią w parze,nie jestem homo",albo na Fizyce Pani do mnie:"Gaduło",ja nie usłyszałam i :"słucham",a Pani:"no słuchaj,słuchaj"...dalej zajęłam się rozmową i Pani:"gaduło"! a ja:"nie,nie boli mnie gardło".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antylopa_Adax
Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Czw 15:54, 16 Mar 2006 Temat postu: ... |
|
|
Na technice:
"Jak ktoś pragne nabrać wody w usta to ja dysponuję kranem..." xD
Na fizyce:
"Już przelecieliśmy 3 zasady dynamiki!"
Moja kolezanka powiedziała "trochę" za głośno:
"Przelecieliście wszystkie? Szkoda, że mnie nie było!"
Matematyka:
"Że ona wie, a ty nie wiesz, to ja nie wiem..."
Na razie tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asieńka
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:25, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No a oto najnowsze perełki z mojej nowej szkółki:) Spisywanie takich tekstów to moje nowe hobby:P
P. od biologi (straszna kosa):
-Zamknij trzewio-czaszkę.
-Co tak stoisz? Nie możesz sobie znaleźć niszy ekologicznej?
P. od historii (więcej śmiechu niż wiedzy:D):
- Ja tego nie umiem, więc chociaż wy będziecie umieć.
-No to sztachnęliśmy się pradziejami historii.
-"Kod Leonarda" to coś w stylu "Poczytaj mi mamo".
-Za górami, za lasami był soboe juliusz cezar z żołnieżami.
-1000r.n.e- spotkanie Bolka z Ottonem na piwie.
-Moje wy dziabądżki
-Metoda łoopatologiczna, zasłaniamy łopatą 2 ostatnie liczby daty i dodajemy 1 (określanie wieku).
-3 jest zdecydowanie wcześniej niż 50.
-W epoce oświecenia wynaleźli... lampy, co nie?
-No i lambordzina wjeżdża do dziennika.
-Wszystko jedno jaka pustynia, piaszczysta, czy kamienista i tak "Memento mori".
-Bogactwa naturalne Egiptu, no cóż... mieli dużo piasku.
-Można było te pola oczywiście podlewać wiaderkami, ale krzepy życzę.
-Kiedyś niewolnicy, a dzisiaj DVD.
-Monoteizm- wszystkich innych bogów do śmieci, sruuuu.
-Ach joj- jak to mawiał krecik.
-Mezopotamia to była taka wielka karczma dla przydrożnych (miała być przydrożna karczma:))
-I taki doktor normalny habilitowany (ja zawsze myślałam, że zwyczajny, ale skoro pan tak twierdzi...;])
Koleżanka na religii:
Katecheta: Jakie macie zdanie na temat październikowego odmawiania różańca w kościele?
Agata: Dla mnie to jest bez sensu. Znaczy... ja do różańca nic nie mam i tak z reguły to wierząca jestem.
Trochę się tego nazbierało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antylopa_Adax
Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Wto 19:58, 03 Paź 2006 Temat postu: ... |
|
|
A w naszym gimie też fajnie
Fizyka:
Pani: "Podajcie przyjłady elektryzowania się ciał..."
xxxxx: "Kable od pralki!"
Pani: "Ale..."
xxxxx: "Ale to znaczy, że nie jest uziemiona"
Mój wspaniały tekst na j. polskim:
"rządzić przez jakie "rz"?"
tekst koleżanki
"Różni się od postaci po prawej. Jest on kobietą"
I bardzo dziwna dyskusja na j. polskim... poszła w dziwnym kierunku xD
Notatka: "Bo w tych czasach każdy może robić na co ma ochotę..."
Pan: "Niekoniecznie, w miare upływu lat coraz ciężej ludziom wykonywać pewne czynności..."
Uczeń1: "Na przykład?"
Pan: "No... załatwiać się..."
Uczeń1: "Pan mnie zniesmaczył..."
Pan: "Życie cię niesmaczy...?"
Ja: "W każdym razie: każdy robi co może"
Pan: "Nie, Ado... Każdy robi co zje".
I best tekst na muzyce (a propos dorabiania kreseczek nutkom):
- Olu, jaka jest zasada stawiania lasek?
Narazie to na tyle xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Śro 16:41, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm... a propos stawiania lasek na muzyce...
Kolega nigdy się nie przykładał do lekcji, a wtedy zaznaczył na pięcdiolinii nutę, w postaci zamalowanej kropki (dla niekumatych: cała nuta jest pustum kółkiem, a półnuta kółkiem z, hmm... laską ). Pani podchodzi do niego:
- Ale tak nie wolno pisać, musisz postawić laskę!
(Klasa - śmiech)
- No nie rozumiem z czego wy się tak śmiejecie! No co czekasz (kumpel zdezorientowany)? Postaw tą laskę!
Tak to trwało jakieś dobrych kilka minut...
Matematyka:
J. - Biorąc pod uwagę wilgotność kredy, kąt nachylenia tablicy i intesywność światła, to nic nie widzę...
Pani Ch. - Ktoś mi wczoraj nie oddał zeszytu do sprawdzenia!
J. - Proszę pani, to ja.
Pani Ch. (niestrudzenie) - Ja się dowiem kto to zrobił!
J. - Ale to ja, proszę pani.
Pani Ch. - Cicho J., teraz ja mówię! Zobaczycie, dowiem się kto to zrobił!...
Polski:
Pani W. (omawiamy "Kamienie na szaniec") - W tamtych czasach mlodzi ludzie nosili dłonie schowane pod połem płaszcza tak, jakby mieli broń, zeby wyglądać na członków AK.
J. (nawiązując do reklamy "Lotto") - Albo jak urodzeni stratedzy.
Pani W. - Tak, chociaż częściej jak członkowie AK... (chyba nie ogląda reklam)
Biologia:
K. (zupełnie poważnie) - Proszę pani, a czy tasiemcem można zarazić się drogą płciową?
Technika:
Pani K. - I wstań jak do ciebie mówię! Rozsiadłaś się jak w żydowskiej herbaciarni!
Do dziś nie dowiedzieliśmy sie, jak się siedzi w żydowskiej herbaciarni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Wto 14:03, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
na historii
Damian: założycielem Izraela był Sauron
historyk :
-niech ktoś się puści po kredę
-no to odpowie nam Marta... Marta grzechu warta
polonistka:
-jak sie nazywał bóg hadesu... a no tak. Hades. to sier popisałam...
-[po powiedzeniu czegoś nie tak] idealiści chyba mają racje co, ze nie ma materii, bo ja najwidoczniej nie mam mózgu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|