Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Śro 17:36, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Za to Kazik śpiewał/rapował/mowił (tego nie można być pewnym): "Czy siwym włosom należy się szacunek tylko z powodu wieku, czy warunek inny być powinien?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Śro 21:33, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Orpheus napisał: |
Jeśli chodzi o uczucia, to mamy tu podstawowy problem mylenia zauroczenia z miłością.
Miłość jako tak jest (najogólnej mówiąc) przedkładaniem dobrej innej osoby nad swoje własne. Miłość partnerska ma oprocz tego bardzo charakterystyczną cechę - pożądanie. Występuje ono ZAWSZE razem z miłością partnerską. Co innego tyczy się zauroczenia. Może się ono kierować zarówno tylko pożądaniem, jak i również zupełnie z niego zrezygnować (to taka próba spełnienia marzeń o rycerzu w złotej zbroi...).
W tym wierszu mamy do czynienia z tym drugim przypadkiem. |
takie jest Twoje zdanie o miłości, i Ty w ten sposób kochasz. Ale pamietaj że każdy kocha inaczej... nie definiuj miłości, bo jako osoba, która uważa ja za najważniejszą rzecz powinieneś wiedzieć, ze dla niej nie ma definicji. A poza tym skad wiesz że to jest zauroczenie? nie mówię juz tylko o tym wierszu, ogólnie. Skąd wiesz? rozmawiasz z autorem? wiesz co czuje? zwierza Ci się? nie. nie wiesz nic o jego uczuciach. możesz tylko podejrzewac. nawet jeśli domyślasz sie uczuc nie znasz sytuacji w jakiej jest ta osoba. wiec, jeśli możesz, tego nie oceniaj.
a cytowanie Kazika w poście powyzej.. wybacz, ale nie widzę związku z wypowiedzia iwofilip. a nawet jeśli, to raczej słowa trubadórów potwierdzasz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Czw 15:35, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Liluś... przeczytaj te cytaty jeszcze raz i uważnie posłuchaj:
Cytat Trubadurów pokazuje, że bez życiowego doświadczenia i bagazu doświadczeń nie jesteśmy w stanie mówić o pewnych rzeczach. Ergo jestem za młody, żeby wypowiadać się na temat miłosci
Cytat Kazika pokazuje natomiast, że wiek się nie liczy i bagaż doświadczeń nie ma nić do rzeczy. Ergo - każdy na temat miłości wypowiadać sie może.
Jezeli nie potrafisz zinterpretować tych dwóch prostych cytatów - jak chcesz interpretować inną poezję? Szkolnie?
A teraz pytanie: jeżeli nie powinienem próbować definiować miłości, bo jest ona dla mnie najważniejsza, to CO mam definiować?
Wybacz, ale Twoja wypowiedź kupy się nie trzyma...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Czw 20:47, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
wybacz, ale ja cytat Kazika rozumiem całkiem inaczej. siwych włosów nie powinno sie szanowac ze względu na wiek ich posiadacza ale właśnie ze wzgledu na doświadczenie życiowe. ten cytat nic nie mówi o młodzieży. miałam na mysli to, zebyś nie definiował miłosci ogólnie. ze swoim kochaniem rób co chcesz. do mojego sie nie zbliżac pod tym wzgledem. ja wiem jak ja kocham i ja wiem, jakbym moja miłosc zdefiniowała. nie wiesz jak kochają autorzy wierszy, wiec czemu zarzucasz im że ich wiersz jest tylko o zauroczeniu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Czw 23:04, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Bo ja to tak widzę. Jestem subiektywny, prawda? Natomiast jesli autorzy, bądź inni czytelnicy nie chcą dyskutować na temat wiersza oznacza to:
- brak mojego rozwoju
- brak ich rozwoju
Co z tego dobrego?
Co do Kazika - wiek jest ściśle związany z bagażem dośwadczeń. Przez lata życia można dostrzeć zarówno zmienność jak i stalość otaczającego nas świata. Można dokładniej zgłębić pewne sprawy. Można przeżyć zarówno więcej chwil radosnych, jak i smutnych. Pytanie brzmi: czy bagaż doświadczeń wzbogaca nasze opinie, czy je wykrzywia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Czw 23:09, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
dobrze. bądź subiektywny, ale mówiąc o tym zauroczeniu mów o wierszu, a nie o osobie. wierz mi, jedną osobę w ten sposób uraziłeś właśnie dlatego, ze nie znałes jej sytuacji. a ja rzadko widzę tą postac tak ... rozzłoszczoną.
co do bagazu doswiadczeń. myślę, ze to zależy od człowieka i od tego, jak owe doswiadczenia wykorzysta. jezeli bedzie sie nimi kierował i nie podejmował sie niczego: bedzie to skrzywienie. ale jeśli bedzie ryzykował, pamietajac jednak o tym co było wcześniej, uważam że zdecydowanie takie doswiadczenie nas wzbogaca. zależy to od tego jak je wykorzystamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Czw 23:34, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
W tym "lepszym" przypadku bagażu doświadczeń istnieje możliwość, że w wyniku nieprzyjemnych zdażeń w przeszłości mamy wyrobione błędne zdanie na ten temat. Co wtedy?
Wiersz jest nierozerwalnie związany z autorem. Wypowiadając sie na temat wiersza, automatycznie wypowiadamy się na temat osoby. Jesli kogoś uraziłem swym komentarzem - przepraszam. Warto by było jednak powiedzieć mi o tym, a nie denerwować sie na mnie. Ja (wbrew pozorom) nie próbuję Was zmieszać z błotem, ale pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|