Kawiarenka Literacka Gimnazjum 26 w Łodzi

Liluś

chciałabym napisać coś o tym co uważam na temat tego, jak aktualnie wygląda to forum, a szczególnie ten dział.
kiedy zaczynałam tu pisać cieszyłam się z tego i było to dla mnie czymś bardzo miłym. pokazywałam moje wiersze, inni mówili co o nich sądzą. fakt, z reguły było to słodzenie i powtarzanie "o, jaki ładny wiersz", jednak komentarze dotyczyły wiersza. nie autora, nie innego użytkownika. wiersza.
aktualnie zaczęliśmy mówić o wierszach juz lepiej, mówiąc co myślimy, jednak wszystko sie tu pomieszało i już nie wchodzę na to forum myśląc "ciekawe czy ktoś napisał cos na temat mohego wiersza". loguję się i myślę "jak mi dogadają tym razem, jakich słów sie doczepią".
wydaje mi się, że nie tak to powinno wyglądać. forum kaiwarenki literackiej, które było miejscem kulturalnym, zeszło na psy. i nie ukrywam: sama również sie do tego przyczyniłam.

co myślicie o tym Wy? macie jakiś pomysł, żeby to zmienić, żeby znaleźć złoty środek miedzy jednym a drugim?
uważam, że można by po przeczytaniu wiersza najpierw napisać komentarz, a dopiero później przeczytać te poprzednie. w postach odnośmy się wyłącznie do wiersza. taki jest cel tego forum. moim zdaniem. czekam na Wasze odpowiedzi.

PS. Sysiu przepraszam, ze umieszczam to tu, ale ten post dotyczy przede wszystkim tego działu, mam nadzieję, ze przymkniesz oko na ten skromny nieporządek.

Antylopa_Adax

Ładnie piszesz, popracuj nad formą.

serdka

moze i jestem tu nowa ,ale tak szczerze to myslalam ze bedzie tu milsza atmosfera

Antylopa_Adax

serdka

sory ale nie znam wszystkich skrotow.. co to oznacza??

Emka

Popieram w pełni Lilusię.

Pamiętam początki tego forum, pierwsze wiersze, pierwsze komentarze. Pamiętam forum za czasów, kiedy pisał w nim nasz rocznik. Nie wiedzieliśmy jeszcze, czego się spodziewać. Staraliśmy się być mili, żadne komenatarze nie były złośliwe, sarkastyczne ani ironiczne. Większość z nas dopiero pierwszy raz pokazywała swoje wiersze szerszej publiczności, nikt nie chciał nikogo urazić. Byliśmy ostrożni w swoich ocenach. Może forum było nieco przesłodzone. Może komentarze "Ładnie piszesz, masz talent, dopracuj tylko to i to" były monotonne i nudne. Ale myślę, że po części osiągaliśmy to, co chcieliśmy. Dzieliliśmy się swoimi odczuciami, swoją poezją (gorszą czy lepszą), swoimi myślami. Inspirowaliśmy się nawzajem.

Teraz się gryziemy. Przesadzam? Niech każdy sobie odpowie, ale moim zdaniem nie. Mówiąc nieładnie, forum się zeszmaciło. I to bardzo. Nie piszemy o wierszach, a o ludziach. Nie oceniamy, a dogryzamy. Nie rozmawiamy, a dyskutujemy. Nie piszemy na temat emocji ukrytych w wierszu, powstają za to dziwne, chaotyczne wymiany zdań i bezsensowne dyskusje nie skutkujące niczym.

To już po prostu nie jest moje forum. Będę pisac dalej, oczywiście. Dlatego, że kocham wszelkie przejawy kreatywności, twórczości amatorskiej, eksperymenty z poezją...

Ale jest mi przykro. Chciałam tylko, żebyście wiedzieli. Najbardziej chciałabym poznać zdanie nauczycieli na ten temat.

Pozdrawiam

Antylopa_Adax

Tak. Racja. Forum się zeszmaciło. Przez moje prowokacje, przez to, że Liluś dała się prowokować, przez to, że Orpheus krytykował aż za bardzo, przez to, że skupiliśmy się na "wrzucaniu" na siebie, a nie na ocenianiu wierszy.

I po co to wszystko?

Emka

Liluś

dziękuję za wypowiedzi. jednak, jeżeli macie taki pomysł oczywiście, jak to naprawić? co mamy z tym zrobić? bo na pewno musimy to zrobić razem...

Antylopa_Adax

Z tym co było? Nic. Niechęć, strach przed zbyt mocną krytyką, wszelkiego rodzaju odbicia na punkcie: "ochrzanią mnie za formę!" i tak zostaną.

Możemy pomyśleć o tym, co zrobimy w przyszłości.

Słownictwo...
Moderator

Liluś

Zgdadzam sie z Antylopą. nie mamy zbytniego pola do popisu jeżlei chodzi o to, co było. Myślę, ze kazdy z nas wie jakie są kierowane do niego zarzuty. Spróbujmy sami siebie pilnować. Oceniajmy wiersz. Dobitnie, otwarcie ale również delikatnie, bo przecież wiersze dotykają rzeczy bardzo delikatnych. Spróbummy nie zwracać uwagi na opinie innych: piszmy to co my uważamy. jeżeli są niejasnosci: zapytajmy sie. grzecznie, bez sarkazmów, wytykania błędów.
Ja osobiście w miare moich możliwości postaram się wiecej nie sprowokowac oraz [jak pewnie zauważyliscie] jednak zaczęłam zwracac troche uwagi na formę.
niech każdy z nas spróbuje znaleźć w sobie cos takiego i pomysli jak to może naprawic. sam lub z naszą pomocą.

Asieńka

Każdy, kto pisze komentarz do wiersza, powinien się zastanowić 5 razy, zanim naciśnie "wyślij". Nad czym? Czy nie urazi innej osoby (pewnie wtedy niektórzy przestaną pisać... :/), czy ton jest odpowiedni do adresata wypowiedzi (chociaż, w sumie, wszędzie powinien być tak samo kulturalny), czy napewno chcemy lansować jakieś nowe idee, które potem trudno na będzie uzasadnić. Niby takie proste... Smile

Myślenie ma przyszłość, więc myślmy zanim coś napiszemy. Pozdrawiam
PS. Piszę "my", gdyż też dałam się sprowokować, nie raz i nie dwa, więc nie chciałabym usłyszeć, że Was pouczam, czy coś w tym stylu.

Orpheus

Ekhem... Wy nazywacie to, co się dzieje na forum "dyskusjami"? Nie - to wrzaski typu "ty jesteś gorszy! - a nie bo ty!". Zauważcie również, że gdy pytam "po co?", "dlaczego?", "czy warto?" itd. nie otrzymuję odpowiedzi...

Jeżeli ktoś przestanie pisać po mojej krytyce, to nie da sobie rady w nowym życiu. Powinniście przywyknąć do myśli, że będą się jeszcze Was sporo czepiać, a jeszcze więcej wymagać. Zamiast się nad sobą użalać - do roboty!

Liluś zwrociła uwagę na formę - czyli jednak coś osiągnęliśmy. Mimo to, ośmielę się spytać: po co JA mam tu pisać? Spotykam się z minimalną krytyką. Czasami występują problemy z interpretacjami moich wierszy. Moja krytyka nie jest akceptowana - jest odbierana jako zwykłe chamstwo. No to po co?

Tak, wiem - możecie odpisać "to sobie idź". Wtedy sobie pójdę. Będę tylko żałować, że nie potraficie walczyć w imię własnych poglądów.

Antylopa_Adax

Twoja krytyka jest odbierana jako chamstwo?
Napewno nie przeze mnie. Cały czas starasz się skłonić ludzi do myślenia, a forum nadal spałoby, gdybyś nie zaczął tu pisać.

Wiecie co Ludu drogi? Mówcie i myślcie o Orpheusie co chcecie... ale wniósł na to forum więcej niż ktokolwiek.

Emka

Orpheus zmienił forum, to prawda. Na lepsze? Na gorsze? Niech każdy sobie odpowie sam, ja uważam, że po części obie odpowiedzi będą prawidłowe.
Orpheusie bardzo cenię sobie Twoją krytykę, ale tylko wtedy, kiedy jest konstruktywna, a nie złośliwa i subiektywna do wszelkich granic. ALe zmuszasz do myślenia i to Ci się chwali.