Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emka
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z 13 LO ;)
|
Wysłany: Czw 17:38, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Wybacz, ale nie pozwolę, żebyś mi mówił na czym polega mój problem, bo moim zdaniem problemu w tej kwestii nie mam. Nie zamierzam Cię do niczego przekonywać, ja tylko wyrażam swoje zdanie. Ty masz takie, ja inne, koniec dyskusji. Nie będę Ci wpychać na siłę swoich przekonań.
Nie porównujesz wprost, ale w takim razie po co w ogóle przytoczyłeś taki, wybacz, że to powiem, żenujący i zwyczajnie głupi przykład.
Żeby ośmieszyć moje opinie i udowodnić mi brak racji? Ale po co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
DG
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:25, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm....zrobiło się gorąco. Tak zawsze jest, gdy przechodzi się od krytykowania poglądów do krytykowania ludzi, a kulturalni dyskutanci potrafią to oddzielić, prawda? Wasza (interesująca) dyskusja sprowadza się własciwie do tego, co jest ważniejsze - treść czy forma. W zasadzie wszyscy macie rację, bo jak pewnie wiecie z historii literatury, w ostatnim stuleciu zamiennie dominowały kierunki eksplozji uczuć bądź dominacji formy. "Nazwanie" siebie poetą, to przyjęcie ogromnego ciężaru, odpowiedzialności. Pamiętacie wiersz "Sitowie" J. Tuwima?
Orpheusie, wielokrotnie odwołujesz się do tajemniczego i groźnego terminu SZTUKA. Jak go zdefiniujesz?
Pozdrawiam cielputko:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Czw 21:00, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
nie uważam, zebym miała z tym problemy. i jezeli nie poradzę sobie w życiu dorosłym to ze wzgledu na moją nadal zbyt dużą ufnośc wobec ludzi, a nie dlatego, ze bede strzelała fochy, bo tego nie robie prawie nigdy.
czyżbys nie umiał czytac? napisałam, ze nie krytykuję wierszy bo nie czuje sie w roli krytyka. to nie dla mnie. napisałam wyraźnie: ja interpretuję, nie jestem specem od formy, jestem dopiero w liceum, wiec sie za to nie zabieram. ja piszę o moich odczuciach, o interpretacji. bo uwazam, ze właśnie do uczuc zostałam stworzona.
a uważam pisze się przez "ż" .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Czw 22:56, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Emka napisał: |
Nie zamierzam Cię do niczego przekonywać, ja tylko wyrażam swoje zdanie. Ty masz takie, ja inne, koniec dyskusji. Nie będę Ci wpychać na siłę swoich przekonań.
Nie porównujesz wprost, ale w takim razie po co w ogóle przytoczyłeś taki, wybacz, że to powiem, żenujący i zwyczajnie głupi przykład.
Żeby ośmieszyć moje opinie i udowodnić mi brak racji? Ale po co? |
1. Zmień swoje zamierzenia względem przekonywania mnie. Ja tego chcę. A czy pozostawianie mnie w mym zacofaniu (jakiekolwiek by ono nie było) nie jest skrajnym egoizmem? Uważasz się za egoistkę?
2. Nienawidzę słów "koniec dyskusji". Każda dyskusja jest nieskończona.
3. Tak, przytoczyłem głupi przykład. Niekoniecznie po to, by ośmieszyć Twoje opinie - raczej pokazać Ci ich bezsens. Po co? Szukam prawdy. Cholernie mi przykro, że się zastanawiam - taki to już mój prostacki zwyczaj.
Liluś - krytyka nie ogranicza się do formy! Krytykuj treść, lub (przynajmniej) sprobuj się do niej ustosunkować. Suche stwierdzenia "Podmiot liryczny mówi to i to" są zbędne. Nie jesteś na lekcji.
"Uwarzam" - kolejny mój ortograf - przepraszam. Czy ja mam jakiąś dysleksję, dysgrafię, czy inne dysmózgowie? Hmmm...
DG - sam fakt zmiany opinii w kwestii formy i treści na przestrzeni dziejów nie jest żadnym argumentem, lecz jedynie dowodem na to, że przynajmniej niektórzy ludzie szukają prawdy. Chwali im się to.
Rację może i mamy obecnie wszyscy. Pytanie brzmi - kto mówi prawdę?
Sztukę definiowałem już chyba na tym forum, lecz z chęcia zrobię to jeszcze raz.
Sztuka to (jak doszedłem po wielokrotnych dyskusjach ze znajomymi fascynującymi się zarówno samą Sztuką, jak i filozofią) wewnętrzna i subiektywna ekspresja artysty pisana pod wpływem natchnienia, zamknięta w formie wybraną przez owego artystę. Natchnienie jest potrzebą wyrażenia swoich wrażeń poprzez Sztukę, zaś powodowane jest przemyśleniami artysty i pewnymi szczególnie zaskakującymi wnioskami, do jakich doszedł.
Żeby jednak nie było zbyt łatwo - niech pozostali też spróbują zdefiniować Sztukę. Jest wielce prawdopodobne, że ja w swojej definicji się mylę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Czw 23:01, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
oh, Orpheusie, wybacz, ze moje opinie zaczynają się od słów "podmiot liryczny mówi..". niestety to taki niemiły nawyk którego sie nabawiłam szłyszac na wielu lekcjach, ze w wierszu MÓWI podmiot liryczny a nie AUTOR. choc przyznaje Ci racje, to rzeczywiscie moze byc dosyc suche. ale skoro do takich interpretacji się ograniczam oznacza to, że chcę sie do nich ograniczac. czyz nie?
a słowa "koniec dyskusji" wcale nie oznaczają, ze dyskusja sie skonczyła, ale ze nie pragne sie jej dalej ciagnac. przeciez wiesz, ze nie kazde słowa oznaczają dokładnie to co by oznaczały przekładajac je na łopatologiczny. tak samo w innych językach. np. angielskie "bullshit" [mam nadzieję, ze zapisałam poprawnie] w normalnym przekładzie oznacza tyle co odchody byka. a jednak dobrze wiemy, ze uzywając tych słów mamy na mysli zupełnie co innego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Czw 23:05, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Czemu służą ci ograniczenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Czw 23:13, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a czy muszą mi służyc? po prostu są. po prostu nie wypowiadam się na temat jakiegos wiersza. moze tylko w skrajnych przypadkach czyli jezeli mnie zachwyci lub uznam je za kompletne dno [choc wtey równiez bede delikatna] . dla innych utworów nie mam konkretnej opinii, więc nie wysilam się, żeby ją napisać. ot, taka juz jestem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Czw 23:29, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jeżeli Ci nie służą, to po co z nich korzystasz? One nie są "po prostu" - to Ty je wybierasz. Możesz je zawsze odrzucić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Nie 15:54, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
no właśnie. ja je wybieram. jest to równoznaczne z tym, ze ich che, czyli ich nie odrzuce. dobrze mi z nimi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Pon 16:50, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ale dlaczego Ci z nimi dobrze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Pon 20:33, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a co Cię to obchodzi? czy Ty zastanawiasz sie, dlaczego lubisz surówke z białej kapusty? nie. nawet nie zastanawiasz sie nad jej istnieniem. ona po prostu jest. nie pytaj o to więcej, bo choćbyś nie wiem jak nalegał nie odpowiem Ci i już. co najwyzej skoncze odpowiadac na Twoje pytamoa do mnie na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Czw 0:09, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się nad wszystkim - nawet nad tym, dlaczego lubie smak danej potrawy .
Co mnie to obchodzi? No nie bądź taka brutalna, bo łamiesz netykietę - zranisz mnie i przestanę pisać .
Dlaczego nie chcesz odpowiadać na moje pytania? A może nie potrafisz? Czy ja nie odpowiadam na Twoje? Zadaj mi jakieś, a odpowiem Ci w miarę mych możliwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Czw 0:40, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
1) nie zadaję Ci pytań. nie potrzeba mi nic o Tobie wiedzieć.
2) nie odpowiadam bo nie chcę. bo mnie męczysz i mam Ciebie dosyć. czy nie umiem odpowiedziec? umiem, ale nie chcę. wiem, ze to prowokacja z Twojej strony. wybacz, nie udało Ci się..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Pią 18:31, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Prowokuję Cię przez cały czas. Nie do tego, byś palnęła głupstwo, lecz byś zaczęla myśleć.
Nie potrafisz odpowiedzieć na moje pytania. Żal mi Ciebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Pią 19:42, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
gdybys nie zauważył ciagle na nie odpowiadam. to, że Ty potrzebyjesz wyjasnienia dla kazdego zjawiska to juz Twoja sprawa.
Żal Ci mnie? mówi się trudno i żyje sie dalej, jakoś mnie to nie rusza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|