Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasia
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 14:09, 16 Gru 2005 Temat postu: Polaroidy |
|
|
Szczerze mówiąc jestem trochę zaskoczona, że jeszcze żadna z dziewczyn nie zamieściła tutaj posta na temat tego spektaklu. Całkiem obiektywnie stwierdzam, że był świetny (wcale nie dlatego, że boski Kamil Maćkowiak, jak zwykle z resztą, nie zawiódł ). Sporo refleksji naszło moją głowę po wyjściu z teatru. Jedno pytanie, które ciągle siedzi w mojej głowie: "Dlaczego ludzie tak bardzo boją się samotności i są w stanie zrobić wszystko, aby jej nie zaznać?". I już znalazłam prostą odpowiedź (przynajmniej tak mi się wydaje...). Strach przewyższa wszystkie inne uczucia - w moim przypadku na pewno. Myślę, że każdy z nas powinien obejrzeć ten spektakl i dokładnie przemyśleć jego treść. Jestem bardzo ciekawa waszych refleksji. Czekam aż się nimi ze mną podzielicie pozdrawiam - szczególnie Asię, która znosiła moje specyficzne zachowanie podczas spektaklu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Asieńka
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:47, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Spektakl był rzeczywiście świetny, choć współczuję tym, którzy próbowali się ze mną dogadać po nim... musiałam sobie wszystko dokładnie poukładać. Chyba jednak udało mi się znaleźć odpowiedź na pytanie, które i Ty, Kasiu, sobie zadalaś i zdałam sobie sprawę, że tak na prawdę najbardziej boję się samotności, boję się, że wszyscy ludzie, których kocham odejdą prędzej ode mnie... Ale nie wiem, czy wolałabym kłamać samą siebie żeby tylko uniknąć tego strasznego uczucia. Całe szczęście, że nie musiałam jeszcze dokonywać wyboru...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DG
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:00, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Spektakl rzeczywiście inspiruje do przemyśleń i stawia ważne pytania. Dla mnie szczególnie przejmujący był wątek bohatera, który dokonuje rozrachunku ze swoimi młodzieńczymi ideałami, obserwuje świat, do którego "wrócił po długiej przerwie" i nie potrafi go zrozumieć.
Druga, dość zaskakująca dla mnie postać to Wiktor - młodzian o pięknym [a może lepiej "pięknym"] ciele i ogromnej chęci szczęśliwego, beztroskiego, bezproblemowego, pozbawiaonego uczuć życia. Postać jest [mam nadzieję] mocno przerysowana i mało prawdopodobna psychologicznie.
Co o tym sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asieńka
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:04, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem każda z tych postaci mogłaby egzystować w dzisiejszym świecie, każda postać jest prawdopodobna.
Nadia ma całkowicie "zepsutą" psychikę, próbuje oszukać sama siebie, zapomnieć o samotności. Wiktor wiecznie pod wpływem środków psychotropowych i swojego "przyjaciela" Tima, który z kolei próbuje wmówić sobie i wszystkim dookoła, że nie ma uczuć. Nick... ta postać chyba najbardziej mnie zadziwiała... człowiek mający "wycięte z życia" 20 lat pragne się zmienić, ale nie pozwala mu na to otoczenie i wreszcie Helen, kobieta, której udało się częściowo zmienić swoje życie i pragnie teraz odciąć się od przeszłości i wspomnień.
Chyba nie trzeba się oszukiwać... tacy ludzie też są wśród nas, czasem nawet tego nie zauważamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kasia
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 14:04, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
niestety muszę stwierdzić, że sama osobiście znam ludzi bardzo podobnych do Wiktora. Wolą zamknąć się w wykreowanym świecie, w którym brakuje przede wszystkim uczuć. Wydaje mi się, że w taki sposób nie da się normalnie żyć. Wiktor później zdał sobie z tego sprawę. Co do ciała Kamila Maćkowiaka... zdecydowanie jest PIĘKNE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Smuggler
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: NYC
|
Wysłany: Sob 15:23, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Też to widziałem, dziewczyny raczej zapatrywały się na Kamila, bo po spektaklu prowadziły dywagacje na jego temat, ale o co chodziło w sztuce to mało która wiedziała Jednak sztuka była dobra i prowadząca do refleksji.
Pozdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loc'hlaith
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z głębin świadomości...
|
Wysłany: Nie 22:01, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z przedmówcami
Tylko bardzo, ale to bardzo silna osoba potrafi obywać się bez ludzi i nie czuć przywiązania
a oni takimi osobami zdecydowanie nie byli
I kto tak ustawił tę kanapę?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Little_15
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: teraz już 1 LO
|
Wysłany: Pon 20:26, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
A co Wy w ogóle widzicie w tym Kamilu Maćkowiaku?! Facet, jak facet...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kasia
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 9:22, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Podołam temu zadaniu i postaram się wytłumaczyć dlaczego Kamil Maćkowiak jest, według mnie i kilku jeszcze osób, bardzo przystojny. Yyyy... no przecież wystarczy na niego popatrzeć dodatkowo jest bardzo dobrym aktorem, świetnie się rusza (to pewnie zasługa szkoły baletowej...) i ma cudowny uśmiech może warto pójść na jakiś spektakl, w którym występuje, żeby to zauważyć? Polecam właśnie "Polaroidy".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
exar
Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:53, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No już 16 maja zobaczę tego maćkowiaka;] Na Polaroidki idę;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|