Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Nie 18:49, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się. Dlatego mam do Was kolejny apel: twórzcie Muzykę, nie muzykę!!! Czymże są pieniądze za życia, wobec stworzenia dzieła nieśmiertelnego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Czikeno
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skątowni
|
Wysłany: Wto 12:46, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No co wy Doda jest fajna. Może nie śpiewa najlepiej i nie jest zbyt mądra, ale za to nadrabia wygladem. A po za tym fajnie, skąpo się ubiera.
:/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Wto 13:43, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
yyy... Czikeno wybacz, ale chyba pomyliły Ci się tematy. To nie jest temat "kto jest fajny a kto nie" tylko "gdzie jest PRAWDZIWA muzyka". To tak na wszelki przypadek..
a co do temtu.. wydaje mi się że jednym z takich zespołów jest Myslovitz. Jka dla mnie oni genialnie łączą świetną muzykę z dobrym tekstem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
berezka
Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu
|
Wysłany: Wto 19:16, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Mam uwagę do ~Orpheusa: mógłbyś mi powiedzieć jaka jest muzyka dla plebsów a jaka dla inteligentnych, bo nie rozumiem tego podziału.
Po drugie: nie pianino tylko fortepian.(nie hip-hop tylko rap - pzdr Antylopa Adax:)
Rzeczywiście w show-biznesie jest wiele osób przypadkowych które nie mają nic wspólnego z muzyką ze wzgłedu że nie umieją śpiewać.
Dlaczego się utrzymuja? Bo ludzie cenią w nich nie talent wokalny lecz inne czynniki składające się na wizerunek danej posatci. Prosty przykład podał ~Czikeno.
Osobiście cenie sobie dźwięki JAZZU (rulez) i muzyki tzw. 'poważnej' (co nie skłania mnie do bycia poważną )
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Wto 23:22, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nie muzyka "plebsów", tylko "plebsu". To tak, jakbyś powiedziala "klasów" zamiast "klasy".
Oswiecę cię - pianino jest uproszczoną formą fortepianu. Uznaję, ze tych dwoch wyrazów można używać zamiennie. Poza tym - mówimy "pianiści", nie "fortepieniści", nie?
Różnica pomiędzy muzyką dla plebsu, a inteligencji:
- Plebs słucha muzyki, która wiąże sie z lokalna modą, nie przekazuje żadnych treści artystycznych (= nie jest sztuką) oraz służy plebejskiej "zabawie" (np. wygibasy na dyskotekach dumnie nazywane "tańcem")
- Inteligencja dokładnie na odwrót
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gościu
Gość
|
Wysłany: Śro 11:33, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dziwię się że tak oświecony człowiek jak ~Orpheus (kimkolwiek by był) sugeruje że słowo 'pianino' można używać zamiennie z 'fortepian'. Otóż czy na jakimkolwiek konkursie pianistycznym uczestnicy grają na pianinie? NIE! Te dwa instrumenty pomimo tego samego sposobu wydobywania dźwięu oraz mechanizmu młoteczkowego różnią się od siebie barwą co oczywiście wpływa na wybór instrumentu przez muzyka skłaniający się najczęściej do fortepianu. Są jeszcze inne różnice ale co tam będę się wymundrzał...
Prosty przykład - Wiesz jak się nazywa muzyk grający na marimbie? (tu proszę o odpowiedź)
sorry za mały offtop
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
berezka
Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu
|
Wysłany: Śro 15:57, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
~gościu ! masz zupełną rację co do formy użytkowej tegoż wyrazu
nie zgadzam się oczywiście z ~orpheusem jeżeli chodzi o słowa 'fortepian' i 'pianino' ale chcę go tez przeprosić za użycie niewłóaściwego zwrotu (muzyka plebsu)
sama uczę się gry na tym wspaniałym instrumencie ale w domu ćwiczę na pianinie i możecie mi uwieżyć lub nie - to kolosalna różnica to tak jakby ktoś grał na flecie poprzecznym a miał flet piccolo
pzdr dla Ady (nie martw się niektórzy tez nie mają o tym pojęcia a jednak zabierają głos )
pozdrawiam [/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antylopa_Adax
Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Śro 16:06, 11 Paź 2006 Temat postu: ... |
|
|
Cytat: |
Różnica pomiędzy muzyką dla plebsu, a inteligencji:
- Plebs słucha muzyki, która wiąże sie z lokalna modą, nie przekazuje żadnych treści artystycznych (= nie jest sztuką) oraz służy plebejskiej "zabawie" (np. wygibasy na dyskotekach dumnie nazywane "tańcem")
- Inteligencja dokładnie na odwrót |
Tak, Orpheus'u! Jestem plebsem!
Dlaczego?
Bo jak mi zbrzydnie muzyka ambitna, to słucham techno albo house'u (np. teraz słucham "Time to pray" Andrei). Na dyskotekę też pójdę i "pobaunsuje". Dlaczego? Bo lubię się bawić...
W takim razie dlaczego osoba, która pragne pobyć z ludźmi i zamiast siedzieć i rozmawiać, potańczyć, jest od razu plebsem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Śro 18:48, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
"Bo jak zbrzydnie mi muzyka ambitna"
Zastanów się dobrze nad swoim "plebejstwem" (nie czepiać się - słowotwórstwo!) Antylopo.
Ja również chadzam no koncerty, imprezy itd. Ale nie robię tego dla tamtejszej "muzyki", tylko DLA LUDZI.
W końcu - nie wszyscy lubią herbaciarnie, czy teatry...
Co do pianina i fortepianu - zgoda, zgoda, uczepiliście się . Przepraszam i obiecuję, że więcej nie będę.
I jeszcze jedno - niech nikt z Was nie próbuje więce nazywać mnie "oświeconym". Ani "inteligentnym". Ironicznie, bądź poważnie. Nie znacie mnie, więc nie oceniajcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gosciu
Gość
|
Wysłany: Nie 19:11, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli robisz to dla ludzi to jesteś absolutnie nieplebejuszem (słowotwórstwo:).
Pomyśl sobie... Mozart też był uznawany przez 'inteligencję' która nie mogła o sobie powiedzieć tego że są p....(nie powtórze tego słowa jeszcze raz) a pod koniec jego życia uznawali jego muzykę za bardzo dziwną - wręcz uznawali go za człowieka chorego. Pewnie dzisiaj byś zaliczył Mozarta do muzyki inteligentnej ale nie zawsze tak było.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asieńka
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:23, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Orpheus napisał: |
Co do pianina i fortepianu - zgoda, zgoda, uczepiliście się . Przepraszam i obiecuję, że więcej nie będę. |
Znalazł się ten, co się nie czepia:/ Nikt się nie uczepił, tak po prostu jest. To tak, jakbyś mylił... nie wiem... Mandarynę i Dodę Obie są kiepskie, a jednak obie mają jakichś fanów, którzy obraziliby się, gdybyś je mylił. Może to prymitywny przykład, ale oddaje to, co chciałam przekazać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Orpheus
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z braku laku
|
Wysłany: Nie 20:11, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Asieńko... sprawdź w słowniku znaczenie słowa "żart".
Zostałem nazwany nieplebejuszem... moje ego ciągle wzrasta .
Przykład z Mozartem jest dobry. To nie zmienia faktu, że powinniśmy szukać sztuki i znajdywać ją tam, gdzie ona faktycznie jest. Nie mam nic przeciwko łamaniu zasad, ale nie można zaprzeczyć pewnym... hmm... "uniwersalnym prawdom" - blondynka jest blondynką, a nie brunetką, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wujek M
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 17:51, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio słucham niejakiego Francisa Poulenca. Jest ze szkoły E. Satie, to się powinien podobać Orpheusowi . Impresjonizm i klasycyzm lekko unowocześniony (jak na XX w.). Mam prawie wszystkie płyty Możdżera. Time jest miła w słuchaniu, lecz zbyt relaksacyjna. Chyba niesie mało tej muzycznej treści, o której tu już była mowa. Ine płyty, np. koncertowe znacznie lepsze. Polecam video z jego koncertu "Piano"... Jest niesamowity. Maksimum skupienia i ekspesji, ale nie na pokaz... Ciekawy temat. Prawdziwa muzyka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DG
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:06, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Orpheus napisał:
Różnica pomiędzy muzyką dla plebsu, a inteligencji:
- Plebs słucha muzyki, która wiąże sie z lokalna modą, nie przekazuje żadnych treści artystycznych (= nie jest sztuką) oraz służy plebejskiej "zabawie"
Miłośnicy muzyki etnicznej, związanej z folklorem i tradycją pewnych regionów na pewno się z tym nie zgodzą. Tego typu podział jest krzywdzący zarówno dla twórców, jak i odbiorców.
Dziwi mnie nieco (nie jest źle, jeszcze mnie coś dziwi ), że właśnie takie kryterium podziału i oceny zostało tu zaproponowane. Orpheusie, łatwo jest udzielać patetycznie brzmiących rad (twórzcie Muzykę nie muzykę), zdecydowanie skuteczniej jest oddziaływać przykładem - zatem do dzieła, a właściwie do Dzieła Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asieńka
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:32, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie, zgadzam się. Bo według opinii Orpheusa artysta powinien tworzyć tak, aby to, co stworzył podobało się małej grupie osób. Piosenka, czy utwór podobający się większej grupie to tylko muzyka (a nie Muzyka ). To sztuka, więc wyobraź sobie, że teraz np. podważasz talent Van Gogh'a. Nikt nie zaprzeczy, że był wielkim malarzem, ale czy to właśnie dowodzi, że nie był??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|