Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Nie 20:00, 17 Wrz 2006 Temat postu: S@motność w Sieci |
|
|
Jak chyba wiecie w piatek weszła do kin ekranizacja powiesci Janusza Leona Wiśniewskiego "S@motność w Sieci" . podejrzewam, ze kilka osób z was to czytało. A co sądzicie o filmie? Właśnie pod katem ekranizacji...
Mnie osobiście film sie nie podobał. Brakowało mi tam tych wszystkich wzruszeń, tych dłuugich rozmów na ICQ. Zirytował mnie dobór głównek bohaterki. Po pierwsze: wybrali blondynkę, chociaż w książce była brunetką i nadali jej imie. Ewa. Takie zimne i twarde imie... a przecież to nie była żadna Ewa! To była ONA! No ale to wiadomo.. cos trzeba było zrobic, natomiast najgorszy był dla mnei koniec [nie pwoeim jaki, bo penwie nie kazdy jeszcze na filmie był] ale czekałam na to zakończenie, na epilog w szpitalu. A skończyło sie inaczej.
A co wy o tym myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
kicia13
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 18:53, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
byłam na tym filmie w kinie i muszę powiedzieć że jest tragiczny. Przeczytałam książkę i ekranizacja wogóle nie odzwierciedla książki. ogromne rozczarowanie Poprostu szkoda kasy na bilety. NIE POLECAM.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Smuggler
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: NYC
|
Wysłany: Sob 10:09, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Film to jedna wielka lipa, najśmieszniej było na premierze, połowa osób opuściła salę kinową, jakże wielkie było zdziwienie obecnych tam aktorów i twórców filmu
A co do ICQ - są ludzie, którzy w tym polu na jakiejś stronie lub forum piszą WYSOKIE [coś się chyba z IQ pomyliło, cóż...]
Teraz nawet nie warto chodzić do kina, w tym roku nie było jescze nic, co by mnie interesowało i było godne uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liluś
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II LO ;)
|
Wysłany: Nie 14:09, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
wcale się tym ludziom nie dziwię. pewnie sama bym wyszła, gdyby nie to że czekałam na zakończenie. które zreszta zawiodło mnie jezcze bardziej.. co do aktorów i twórców.. czy oni nie widzieli co oglądają? ludzie, trochę samokrytyki..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leprosus
Gość
|
Wysłany: Pią 11:31, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Szczerze mówiąć w każdym filmie staram się znaleźć coś co mi się spodoba, choćby po to żebym nie musiał żałować wydanych pieniędzy. Niestety ta ekranizacja nie dała mi na to szans. Jedyne co dał mi ten film to świadomość, że wszystko można popsuć jeśli weźmie się za to niewłaściwa osoba. Najgorsze przemyślenie związane z filmem to takie, że niestety przez najbliższy czas nikt nie podejmie się zadania ponownego zekranizowania tej książki. Zastanawiałem się nawet, jak ktoś, kto nigdy nie czytał tej książki mógł odebrać ten film i ... niestety stwierdzam, że raczej niewiele z filmu zrozumiał, a co gorsza mógł go odebrać za tanie romansidło...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|