Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewelinka
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: EuDeZeT
|
Wysłany: Sob 17:45, 22 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Moim zdanie Edi nie bronił sie przed zemsta braci gdyż uwazał ze po pierwsze mogą mu nie uwierzyc a po drugie wiedział ze jezeli powie prawde to bracia nie zareaguja zbyt optymistycznie przez co to małe stworzonko nie miało by zapewnionego normalnego dziecinstwa, gdyz bracia byli nie obliczalni i wszystkiego mozna sie bylo po nich spodziewać... A Edi mimo iż byl bezdomnym to potrafił wybrnac z tej sytuacji i zapewnic dach nad głowa temu maleństwu... takie jest przynajmniej moje zdanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
RBT
Administrator
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja jestem?
|
Wysłany: Sob 18:05, 22 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
suzay napisał: |
Edi był zakochany w Księżniczce. Dlatego nic nie powiedział. |
ee.. nie sądze Też sie nad tym zastanawaiłem.. dlaczego się nie tłumaczył....?
Moim zdanie dlatego bo.. po prostu wiedził że to nic nie da.....
Każdy kto ogladał film wie jacy byli bracia.. Edi po prostu wiedział
ze nawet jeśli by sie bronił, to bracia itak zrobili by to co zrobili...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
suzay
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:16, 22 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Robert prosze Cie jest tyle momentow w 'Edim", ktore wskazuja na to, ze on ja kocha... mimo Twojej niewiedzy znowu Cie pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Little_15
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: teraz już 1 LO
|
Wysłany: Sob 19:22, 22 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
A moim zdaniem Edi wcale nie musiał byc zakochany w księżniczce... Owszem, mógł podejrzewać, ze sprzeciw nic nie da, ale według mnie On wziął to na siebie z innego powodu... Gdyby Bracia dowiedzieli się już na samym początku, że to Cygan jest ojcem dziecka, najpewniej zabiliby go albo okaleczyli podobnie jak Ediego... Wiedział On, ze księżniczka kocha Cygana i pragnie w ten sposób go obronic... Nie chciał po prostu być winnym ich nieszczęścia, więc wziął wszystko na siebie... Postapił zgodnie z własnymi zasadami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
RBT
Administrator
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja jestem?
|
Wysłany: Sob 21:32, 22 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Little_15 napisał: |
(...)Gdyby Bracia dowiedzieli się już na samym początku, że to Cygan jest ojcem dziecka, najpewniej zabiliby go albo okaleczyli podobnie jak Ediego... Wiedział On, ze księżniczka kocha Cygana i pragnie w ten sposób go obronic... Nie chciał po prostu być winnym ich nieszczęścia, więc wziął wszystko na siebie... Postapił zgodnie z własnymi zasadami... |
hmm może to prawdopodobne
suzay napisał: |
jest tyle momentow w 'Edim", ktore wskazuja na to, ze on ja kocha... |
nie wiem, może jestem nie uwaznym widzem ale nie dostrzegłem tych momentów
(film oglądałem na dwóch polskich) jeśli możesz to wypisz te momenty tutaj
aha i dzięki za pozdrowienia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RBT dnia Pią 20:53, 28 Paź 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DG
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:48, 22 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Która scena w filmie była dla Was najbardziej wstrząsająca czy przejmująca?
Mnie najbardziej poruszyła scena oddania dziecka Księżniczce i bohaterski akt sprzeciwu Jureczka wobec braci, których do tej pory panicznie się bał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
exar
Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:27, 23 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Panią. To jedyna scena w filmie która był naprawdę poruszająca:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kasia
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 7:48, 23 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Mnie najbardziej poruszyły, wzruszyły dwie sceny... pierwsza wymieniona już przez exara i Panią, a druga to moment, w którym Jurek wiózł rannego Ediego na wózku... strasznie mną to wstrząsęło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Damian
Dołączył: 12 Paź 2005
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dawnej III e
|
Wysłany: Nie 12:33, 23 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Mnie najbardziej w pamięc zapadła scena, wktórej EDI po kupieniu wina w barze wylał je na stół, moim zdaniem wykazał tu silą wolę. POzatym scena przedstwaiona przez panią DG i Exara tez mnie przejęły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krynia
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bronx :P
|
Wysłany: Nie 12:55, 23 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem cały film był poruszający i wszystkie te sceny, które wymieniliście miały w sobie coś... Mnie poruszyła też scena z Telewizorem, w której Jurek cieszył się z niego jak dziecko, bo nigdy wcześniej nie miał takiego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
RBT
Administrator
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja jestem?
|
Wysłany: Nie 16:13, 23 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
mnie (może nie poruszyła) ale zmusiła do przemyśleń... scena w której
kolega ediego (zapomniałem jak się nazywał ) znalazł TV i pytał cały
czas Ediego czemu ktos go wyrzucił skoro jest dobry......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loc'hlaith
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z głębin świadomości...
|
Wysłany: Pon 15:32, 24 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
A zauważyliście, że w tym momencie, kiedy zabrali Ediemu dziecko, Jurek chwycił pieniądze i ja byłam na początku przekonana, że on się z tego cieszy, ale potem się okazało, że on również ma je za nic w tej sytuacji... Bardzo, bardzo mocne...
suzay, ładnie ci w czerwonym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Little_15
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: teraz już 1 LO
|
Wysłany: Pon 19:41, 24 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Zgodzę się, że w całym filmie było wiele wzruszajacych i łapiacych za serce momentów... Mnie (oprocz tych juz wymienionych) w pamieci utkwił fragment, kiedy Edi sprzedał część swoich ukochanych książek, aby kupić chłopcu znajomej jego wymarzony samochód... To byl naprawdę piękny czyn...
A do Roberta: Edi o tym wiedział, bo widział ich przecież całujacych się w samochodzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|